Ostrzeżenia i drugie szanse
Jest słoneczny dzień, zatem nauczycielka postanawia zabrać swoją drugą klasę na dwór i tam poczytać im opowiadanie. Gdy wszyscy uczniowie już się usadowili, rozpoczyna lekturę. Po paru minutach kilkoro uczniów zaczyna się wygłupiać. Karol i Daniel, chcecie siedzieć obok siebie? – pyta nauczycielka. Obaj kiwają głowami, że tak. – To musicie zachowywać się cicho. To ostrzeżenie. Kontynuuje czytanie opowieści. Po kilku chwilach chłopcy ponownie szturchają i łaskoczą jeden drugiego. Nauczycielka odkłada książkę. Chłopcy, czy nie prosiłam, abyście byli cicho? – pyta. Obaj potakują głowami. Mówiłam to poważnie. To jest ostatnie ostrzeżenie. – Wraca do opowiadania. Tym razem spokój utrzymuje się przez całe pięć minut, do czasu, gdy Daniel wydaje okrzyk bólu. – On mnie uszczypnął! – skarży się chłopiec. To przez przypadek – szybko wyjaśnia Karol. Nauczycielka nie jest pewna, co się stało. No dobrze, to jest wasza ostatnia szansa – oznajmia. – Jeżeli nadal będziecie rozrabiać, to was rozsadzę. Rozumiecie? – Chłopcy kiwają głowami, a ona kontynuuje czytanie książki. Czy sądzicie, że to był ostatni raz? Mało prawdopodobne. Chłopcy trzykrotnie złamali zasadę nauczycielki, za każdym razem otrzymując ostrzeżenie lub kolejną szansę. Najprawdopodobniej nie przestaną testować reguł, dopóki nie otrzymają sygnału wymagającego od nich zatrzymania się.